W naszym podróż przez Japonię chcieliśmy uwzględnić przynajmniej jeden dzień, aby odwiedzić Shirakawa - go i Takayamę. Shirakawa to miasto położone w Alpy Japońskie charakteryzuje się jego drewniane domy i dachy kryte strzechą. Jednocześnie jego otoczenie jest wyjątkowe i zostało uznane Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obok domów rodacy mają swoje pola ryżowe i ogrody kwiatowe.
Ponadto otaczający krajobraz tworzą lasy, ośnieżone góry i piękna rzeka. Pojechaliśmy w czerwcu i nadal był śnieg! Poniżej opowiemy Ci jak zorganizowaliśmy nasz wyjazd do Shirakawa-go z przystankiem gastronomicznym i noclegiem w Takayama.
Jak dostać się do Shirakawa-go i Takayama
Przede wszystkim postanowiliśmy przenocować w Takayama poprzedniej nocy, ponieważ skąd przyjechaliśmy Osaka (około 4 godziny pociągiem wliczone w cenę Karnet JR). Do tego trzeba dodać przejazd do Shirakawa-go, który można odbyć wyłącznie autobusem i trwa godzinę (nie jest wliczony w karnet JR). W tym samym czasie, Biorąc pod uwagę liczbę wizyt, zaleca się wcześniejszą rezerwację autobusu na tej samej stacji. Cena za podróż w obie strony wynosi nie więcej i nie mniej niż 76 € za osobę. Tobie również to polecamy zarezerwować miejsca lub wybierz transfery umożliwiające rezerwację miejsc. W przeciwnym razie, jeśli autobus będzie pełny, będziesz musiał poczekać na następny.
Co zobaczyć w Shirakawa-go i Takayama
✔ Co warto zobaczyć w Shirakawa-go
Po drugie, powinieneś to wiedzieć W 3 godziny można doskonale odwiedzić Shirakawa-go. Wejdź na punkt widokowy, zwiedź wioskę, odwiedź przynajmniej jeden ze starych domów, a nawet zamocz stopy w rzece. Tam jest trochę domy zamienione na muzea, a także inne muzea i kawiarnie. Wierzymy, że wystarczy odwiedzić dom, aby zapoznać się z jego architekturą.
Rzeka i jej okolice są również piękne. Na punkt widokowy z widokiem na całą wieś można dojechać płatnym autobusem, ale spacer zajmuje tylko 15 minut. Wychodzimy z założenia, że jego stosowanie jest wskazane w okresie, w którym mogą wystąpić mrozy lub śnieg. Jeśli jednak pogoda dopisze i nie macie problemów z poruszaniem się, bez problemu można to zrobić na piechotę.
✔ Co warto zobaczyć w Takayamie
Jak powiedzieliśmy, Dzień wcześniej zatrzymaliśmy się w Takayama. Mięsny raj Hidy. Już samo to było warte przyjazdu do Takayamy. Polecamy restaurację Maruaki. Jest trochę turystycznie i drogo, ale WYSOCE POLECAMY. Prosimy o Sukiyaki Hidy było spektakularne.
Poza tym jest to zabawne, ponieważ w środku znajduje się rodzaj patelni, na której można samemu ugotować danie. Płacimy około 30 € za osobę, ale nie możesz opuścić Takayamy bez spróbowania tego dania, zamów je z udon! Na wspomnienie tego aż chce się lecieć samolotem, hehe.
Podobnie Takayama słynie z tego, że jest jednym z miast produkujących najlepsze sake w Japonii. Istnieją różne fabryki przekształcone w sklepy, w których można dokonać degustacji. Musieliśmy spróbować aż 11 rodzajów sake, a cena degustacji obejmuje kieliszek.
Hotele w Takayamie
W Takayama zatrzymaliśmy się w WAT Hotel & Spa Hida Takayama. Bez wątpienia był to najlepszy hotel na całej naszej trasie po Japonii. Całkowicie nowe pokoje, kilka metrów od dworca kolejowego i autobusowego, a na dodatek miały swoje onsen wliczone w cenę pokoju. Część z nich prywatna.
Posiada również pralki i suszarki oraz darmowe lody! Tak, to co czytasz. Obok Onsenu znajduje się zamrażarka z lizakami owocowymi. Śniadanie było w formie bufetu, ale nic nie nie z tego świata. A rzecz w tym, że… nie ma to jak hiszpańskie śniadanie!
W Shirakawa-go też są miejsca na nocleg, chociaż jest ich bardzo mało. Dlatego cena jest bardzo wysoka. Tutaj możesz zapoznać się z Hotele Shirakawa-go. Albo lepiej Domy gościnne.
5% zniżki na ubezpieczenie podróżne
Mamy nadzieję, że ten post był dla Ciebie pomocny. Nie zapomnij wykupić ubezpieczenia podróżnego do Japonii i pamiętaj, że będąc naszym czytelnikiem będziesz miał 5% de descuento we wszystkich politykach IATI. Wystarczy dokonać rezerwacji klikając w poniższe zdjęcie. Ciesz się!
Jesteśmy Ruth i Jorge, Gran Canaryjczycy z podróżującą duszą. Eksperci w dziedzinie turystyki i marketingu cyfrowego. Dzielimy się najbardziej autentyczną stroną Gran Canarii (gdzie mieszkamy) i… naszymi przygodami po całym świecie!